Poznaj swojego klienta, by móc skutecznie działać

Poznaj swojego klienta, by móc skutecznie działać – daj się poznać, by ktoś mógł odpowiedzieć na Twoje potrzeby.

Czyli jak w praktyce dobrze zacząć współpracę na linii deweloper – agencja? 

Poznanie potrzeb, zachowań, nawyków czy nawet możliwości własnego klienta to podstawa podjęcia i realizacji skutecznych działań marketingowych i sprzedażowych na jego rzecz. Zdobycie tej wiedzy jest w wielu przypadkach długotrwałe i czasochłonne, jednak nie należy rozpatrywać tego w kategoriach odnalezienia Świętego Graala. Gros firm na przestrzeni szczególnie ostatnich dwóch dekad przekonało się, jak ważne jest dogłębne poznanie klienta – zebranie i stałe zbieranie informacji o nim i jego działaniach, ich ciągłe analizowanie i prowadzenie dodatkowych badań, by móc dostosować się do jego potrzeb. Jednak by to było możliwe, klient również musi być otwarty na współpracę oraz pokazanie swoich wszystkich, nawet tych najciemniejszych stron. Z sytuacją taką mamy szczególnie do czynienia w przypadku współpracy na linii klient – agencja marketingowa, która już od etapu „0” musi być oparta na niemal 100% znajomości specyfiki działania danego podmiotu, wszelkich mocnych i słabych stron oferty oraz wartości jakimi kieruje się firma, na rzecz której prowadzone są działania komunikacyjne. Czy ten konieczny w obecnych czasach schemat dotyczy również deweloperów współpracujących z dostawcami usług marketingowych? Jak najbardziej. W tym przypadku jednak istotny jest jeszcze jeden bardzo ważny element, zwykle działania promocyjne prowadzone są dla produktu, który często na początkowym etapie istnieje jedynie w planach – w postaci wirtualnego projektu, który powstać ma na określonym terenie. Dodatkowym wyzwaniem dla obydwu stron jest zatem opieranie się na tym samym o nim wyobrażeniu i „sprzedaniu” identycznej historii nabywcom. A to wymaga ogromnego zrozumienia i zaufania oraz braku tajemnic, występujących w poprawnie funkcjonujących relacjach międzyludzkich. Czy zatem współpracę na linii deweloper – agencja można porównać do związku? Odpowiedź znajdziecie poniżej. 

Zapytaj o więcej

Dlaczego to takie ważne?

Zadaniem agencji marketingowej, do której zgłasza się firma deweloperska, jest przede wszystkim zaplanowanie i skuteczne przeprowadzenie działań komunikacyjnych i promocyjnych, dotyczących danej nieruchomości, zwykle jeszcze nie istniejącej w realnym świecie. Zanim jednak nastąpi etap planowania nastąpić musi również poznanie. Jak bowiem skutecznie działać, gdy nie posiada się wiedzy o samej firmie, nie zna szczegółów oferty, nie wie nic o produkcie, dotychczasowych projektach, a tym bardziej o potrzebach i oczekiwaniach potencjalnych nabywców? Odpowiedź na to pytanie może być tylko jedna – nie da się, a na pewno nie da się robić tego skutecznie.

Do stworzenia efektywnej strategii niezbędne jest błyskawiczne nawiązanie „romansu”. Na linii klient – agencja bardzo szybko musi zostać zbudowana relacja, podstawą której powinny stać się: szczerość, otwartość, komunikacja oraz wiara we wspólny sukces. Bez nich bowiem powstający „związek” może okazać się nietrwały i nieprzyjemny w skutkach. W relacji tej nie ma miejsca na długotrwałe odkrywanie, rozwiązywanie zagadek czy nawet drobne sekrety. Wszystko musi zostać powiedziane, pokazane i odkryte podczas pierwszych spotkań. Budująca się więź wymaga nieograniczonej szczerości, przygotowania się na nawet najtrudniejsze pytania, a także cierpliwości i zrozumienia. Powstający związek, nawet w tym tak biznesowym przypadku, rzadko kiedy jest doskonały od pierwszego spotkania. Dobra agencja potrafi zadbać jednak o to, by każde ze spotkań było interesujące, owocne i by wnosiło do budującej się relacji jak największą wartość dla obu stron.

Pierwsza randka. 

Relacja na linii agencja – deweloper zaczyna się zwykle od polecenia (niczym poznanie przez wspólnych znajomych) lub kontaktu znalezionego w Internecie (brzmi znajomo?). Po nawiązaniu kontaktu, i przy zainteresowaniu obu stron, następuje pierwsze spotkanie, na którym wyrażana jest chęć współpracy. Strony poznają specyfikę i tajniki swojej pracy, prezentują dotychczasowe osiągnięcia i weryfikują osobiście czy pójście dalej wspólną drogą będzie odpowiednim rozwiązaniem. Jeśli spotkanie to wypada dobrze do dewelopera trafia brief z prośbą o jego wypełnienie, dzięki czemu agencja, poza samodzielnie zebranymi i zweryfikowanymi podczas pierwszego spotkania informacjami, otrzymuje dodatkowy pakiet niezbędnych danych oraz bardziej już sprecyzowanych oczekiwań względem efektów działań, a tym samym względem wspólnej relacji. Po przeanalizowaniu pakietu posiadanych już informacji, czasem niezbędne jest ich uzupełnienie, by jeszcze lepiej dało się przygotować do drugiego spotkania.

Druga randka.   

Podczas drugiego spotkania (choć nie zawsze jest ono konieczne) doprecyzowywane jest wiele założeń niezbędnych do stworzenia strategii obejmującej: określone działania komunikacyjne, promocyjne i reklamowe, grupy docelowe, wybór form i kanałów dotarcia, ale przede wszystkim wypracowywana jest wspólna historia – na podstawie której tworzone będą później wszystkie przekazy, hasła oraz materiały wykorzystywane w czasie realizacji kampanii. To również w trakcie tego spotkania deweloper powinien zdradzić agencji przynajmniej przybliżony budżet, jaki chce przeznaczyć na skuteczne dotarcie do potencjalnych nabywców. I tak wyposażona w dane agencja może zabrać się do wytężonej pracy, w efekcie której dojść ma do trzeciego spotkania stron, podczas którego zaprezentowane zostaną pomysły, harmonogramy i kosztorys, szczegółowe zasady kooperacji, na bazie których druga strona podejmie decyzję o dalszym angażowaniu się we wspólny związek, nawet jeśli miałby się on „docierać” już w trakcie współpracy. O tym jednak czy propozycja agencji jest atrakcyjna dla dewelopera czy też nie, decydują najczęściej nie tylko jej kreatywne elementy czy zawarte w niej odważne pomysł, ale przede wszystkim jej trafność, która wynika zazwyczaj z wcześniej posiadanej, prawdziwej i pełnej wiedzy o samej firmie, jej historii, aktualnej ofercie i wszystkich dotyczących jej szczegółach, ale przede wszystkim o projekcie, którego działania mają dotyczyć.

Trzecia randka. Czy będzie z tego związek?

Podczas trzeciego, w niektórych przypadkach już drugiego spotkania, gdy następuje prezentacja strategii – pomysłu na kampanię, przewodniego motywu spinającego cały zamysł, działań, które mają zostać zrealizowane, pełnego zespołu, budżetu i szeregu innych powiązanych z tym elementów, nadchodzi czas podjęcia decyzji czy to już związek i czy wyruszenie w dalszą wspólną drogę jest tym czego potrzebują, oczekują i chcą obie strony. Jest to również czas praktycznej weryfikacji, czy klient i agencja powiedzieli o sobie wystarczająco dużo, czy byli w tym szczerzy, czy słuchali siebie wzajemnie i czy się zrozumieli, ale przede wszystkim czy prawidłowo odczytali swoje potrzeby, które przecież sprawiły, że stanęli na swojej drodze. Bez tych elementów zaprezentowana strategia od razu pokazuje, czy dalsza wspólna droga jest możliwa, czy obie strony chcą nią podążać do wyznaczonego celu oraz czy może ona przynieść im oczekiwaną satysfakcję i efekty. Po prezentacji bowiem następuje moment, w którym obie strony albo „rzucają się sobie w ramiona”, obdarzają się wzajemnie odpowiednim pakietem zaufania i decydują się na zainwestowanie wielu zasobów we wspólną relację albo wręcz przeciwnie wiedzą, a często przynajmniej to jedna ze stron wie, że taki związek jej nie interesuje i nie przyniesie jej tego, czego obecnie potrzebuje. Jeśli jednak obie strony podczas całego procesu poznawczego były wobec siebie od początku szczere i podeszły do niego świadomie oraz z odpowiednimi założeniami, opartymi na wiedzy i rzetelnych informacjach, to na 99,9% zdążyły się już odpowiednio poznać, a po zakończeniu wspólnego projektu możliwe będzie użycie sformułowania „I żyli długo i szczęśliwie”.

Współpraca na linii agencja marketingowa – deweloper powinna powstać i funkcjonować na podobnych fundamentach do międzyludzkiej relacji partnerskiej. Pozbawiona otwartości, szczerości, zaufania, wspólnego celu, wiary (w te same wartości i tę samą historię), a także wzajemnych chęci do zbudowania długotrwałej i efektywnej współpracy, od początku będzie skazana na porażkę i zniechęcenie obu stron. Oparta jednak na wszystkich powyższych wspólnie występujących cechach jest gwarancją obopólnego zadowolenia, satysfakcji i szczęścia, do którego prowadzą zwykle dobre chęci i dbałość o zadowolenie z efektów wspólnych działań. Zawsze bowiem to, co tworzy się wspólnie daje znacznie większą satysfakcję, niż samodzielne działanie i ciągłe poszukiwanie odpowiedniego partnera. Warto zatem na początku poczynić odpowiedni wysiłek, by po jakimś czasie móc widzieć obok zadowolonego partnera (biznesowego), z którym z satysfakcją osiąga się kolejny wyznaczony cel i przy którym ma się pełną świadomość, że powinien nadal kroczyć obok i być dla nas odpowiednim wsparciem.

Bezpłatna konsultacja

Zaufali nam

Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam
Zaufali nam

Dowiedz się jak zwiększamy wartość inwestycji deweloperskich oraz generujemy wysokiej jakości leady sprzedażowe

Bezpłatna konsultacja
Kontakt